Wiosenne porządki czas zacząć! Czyli o tym jakie kobieta ma wsparcie w walce z niechcianymi centymetrami i kilogramami.
Nie wiem jak Wy, ale mnie czasami postęp technologiczny przyprawia o zawrót głowy i to w każdej dziedzinie. Jeszcze nadążam, ale niejednokrotnie moje dzieci radzą sobie o wiele lepiej ode mnie (4 i 8 latJJJ). Jakby urodziły się już z dodatkowym genem pt.: "posługiwanie się nowoczesnymi technologiami". W dziedzinie medycyny estetycznej ten rozwój jest jeszcze bardziej galopujący, ale w tym wypadku cieszy mnie to niezmiernie. Czasami wprawia mnie w zdumienie, że pomimo mojego kierunkowego wykształcenia (Fizjoterapia) są zabiegi, które kilkanaście lat temu były wymysłem z obszaru Science Fiction. Teraz to już rzeczywistość i na dodatek dostępna w Polsce. Ale do rzeczy.
Jestem raczej typem zabieganej kobiety. Od czasu do czasu zdarzy mi się nawet kilka kilometrów w tygodniu w ramach nordic walking. Pracę mam raczej mało siedzącąJJJ, ale i tak mój ”kompleks nożny”, jak ja go nazywam, daje mi bardzo popalić. Dlatego postanowiłam pomóc moim odnóżom, przy pomocy nowych technologii zaprezentować się w dobrej formie z początkiem lata.
Trafiłam do Dentim Clinic w Katowicach, gdzie pokazali mi te nowe technologie i dobrali do moich indywidualnych potrzeb. Okazało się, że indywidualne potrzeby moich nóg są bardzo wymagające. Ujędrnienie i napięcie skóry oraz walka (mam nadzieję wygrana) z cellulitem. Dodatkowo likwidacja tkanki tłuszczowej nad kolanami. To niestety takie miejsce, z którym zazwyczaj trudno coś zrobić nawet przy intensywnym treningu biegowym, czy stacjonarnym. Przesympatyczna Pani Ania przepisała mi więc zabiegi Kriolipolizy (celem zlikwidowania tych niechcianych centymetrów nad kolanami) oraz Ultradźwięki (w celu polepszenia napięcia skóry i zlikwidowania cellulitu na udach).
Kriolipoliza jest stosunkowo od niedawna w Polsce i brzmi bardzo naukowo, ale działanie jest proste. Głowica zasysa skórę wraz tkanką tłuszczową i obniża w niej temperaturę do -10 stopni Celsjusza, co powoduje obumieranie komórek tłuszczowych, które potem organizm w przeciągu miesiąca naturalnie wydala z organizmu. Dlatego na efekty trzeba poczekać 4 tygodnie. Zabieg wykonuje się w serii 4-6, wtedy efekt jest najlepszy.
Ultradźwięki, a fachowo Lipoliza Ultradźwiękowa, o odpowiednio dobranej częstotliwości i mocy wywołuje zjawisko kawitacji w tkankach, powodując uszkodzenie błony komórkowej komórek tłuszczowych i wydostanie się zgromadzonego w nich tłuszczu. Metoda jest skuteczna u osób z otyłością miejscową redukując tkankę tłuszczową w miejscach, z których trudno się jej pozbyć klasycznymi metodami. Ultradźwięki poprzez efekt termiczny działają znieczulająco i odprężają mięśnie. Poprawiają również sprężystość tkanek zewnętrznych skóry. Konieczna jest seria zabiegów - 6-10 to standard.
To tyle celem przybliżenia Wam zabiegów, a teraz słów kilka o moich wrażeniach. Na początku standardowo jesteśmy mierzone i fotografowane (na życzenieJJJ), żeby można było ocenić efekty terapii. Na jeden zabieg trzeba sobie zarezerwować około godziny, która to jest zdecydowanie bardzo miło spędzona w przypadku Ultradźwięków i trochę mniej w przypadku Kriolipolizy. Ten zabieg nie należy do najprzyjemniejszych. Głowica z dużą siłą zasysa skórę i tkankę tłuszczową, ale po kilku chwilach przyzwyczaiłam się do tego (czego nie jest w stanie znieść kobieta dla poprawienia efektu na plażyJJJ). Warunkiem koniecznym jest to, aby po zabiegu przez okres 4 tygodni pić bardzo dużo wody, co najmniej 2 litry dziennie. Ponieważ komórki tłuszczowe są usuwane z naszego organizmu naturalnie, najpierw przez wątrobę, potem przez nerki, to zdecydowanie trzeba im w tym pomóc.
Przed zabiegiem z Lipolizy Ultradźwiękowej Pani Ania zrobiła mi piling, tak żeby substancje czynne zawarte w magicznej fiolce miały łatwiejszy dostęp do tkanki podskórnej. Masaż głowicą jest bardzo przyjemny, odczuwamy tylko bardzo delikatne ciepło i dziwny dźwięk w uszach (mnie to nie przeszkadzało). Masaż jednego uda to 20 minut. Czyli 40 minut relaksu z ulubioną książką, muzyką lub po prostu na ploteczkach z Panią Anią.
Jestem już po jednym zabiegu Kriolipolizy i dwóch Ultradźwiękach, efekt wizualny – na razie bardzo mało zauważalny, ale za to są wyniki na centymetrze - nad kolanem lewym minus 2 cm, nad prawym minus 1,5cmJJJ .
Na efekty końcowe muszę poczekać do końca wiosny, czyli 6 zabiegów Kriolipolizy i 10 Ultradźwięków. Opowiem Wam wszystko ze szczegółami.
Do zobaczeniaJJJ.
Bardzo ciekawie napisane :) Dobrze, że żyjemy w takich czasach, gdzie jest wiele możliwości poprawienia swojego wyglądu, tym samym samopoczucia :) Od jutra wyciągam rower z garażu i zabieram się za miłe wycieczkowanie. Przez zimę troszkę mi przybyło tu i ówdzie. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzobaczyłam zdjęcie, zanim przeczytałam tekst i sobie pomyslałam ze to pokażenie! A to było odmrożenie :) Zabiegi brzmią super, sama takich bym potrzebowała, ale zawsze jak mam wybrać miedzy zakupami a zabiegami to wybieram te pierwsze hihi :)
OdpowiedzUsuń