Pokój Księżniczki po wakacjach przeszedł mały lifting i okazało się, że brakuje w nim dodatkowego źródła światła. Zaczęłam więc szukać fajnej, nietuzinkowej lampy stojącej, która nie byłaby typowo dziecięca, ale również niezbyt dorosła i nazbyt poważna.
Dzisiaj można już spotkać fajne designerskie oświetlenie i nie naszukać się przy tym jakoś specjalnie. Są lampy, które podobają mi się szalenie, ale nie jestem jednak w stanie zaakceptować ich cen. Też tak macie, że jedyną pewną rzeczą po wejściu do sklepu z oświetleniem jest to, że spodoba Wam się to co jest najdroższe? Ja mam to jak w banku. Na szczęście mam też dzieci i na tyle zdrowego rozsądku żeby sobie o nich przypomnieć patrząc na lampę za 2600zł. Takie kosmiczne ceny uruchamiają jednak we mnie pokłady kreatywności i kombinatorstwa.
Muszę się Wam przyznać, że taka designerska lampa będzie mi siedziała w głowie dopóki się nie zmaterializuje. Oczywiście nie ta konkretna, ale w ogóle jakaś… Będę tak długo kombinować, próbować, malować, zbijać i cudować, aż w końcu ją postawię w miejscu idealnym i będzie cieszyła moje oko i przy okazji Julię też.
Tak więc oto stoi przed Wami historia pewnej lampy, która dostała nowe życie w pokoju Księżniczki i teraz oświetla radosne różowe życie lalek i misiów. Poprzednie 5 dekad wiodła spokojne życie na dywanie z Pewexu, słuchała namiętnie Ireny Santor i Jerzego Połomskiego, a szczytem jej ekstrawagancji były frędzle kupione w Cepelii. Kilka smutnych i ciemnych lat postała w piwnicy, aż w końcu trafiła w moje ręce.
Jak sami widzicie odarłam ją z tej żółtej kiecki, frędzle zutylizowałam, potraktowałam pilingiem z papieru ściernego i pomalowałam na biało. I mogłoby już tak zostać. Taka smukła, biała też wyglądałaby dobrze. Ale filcowe małe i duże kuleczki dodały jej trochę koloru i wesołości. No i w takiej kulkowej sukience bardziej podoba się Księżniczce.
Ile mnie to kosztowało?
- Lampa – nic – jak to ja znalazłam ogłoszenie na OLX.pl - oddam za darmoJ - takie znaleziska uwielbiam najbardziejJJJ
- Farba do drewna – ok. 35zł
- Papier ścierny – ok. 5zł
- Drucik metalowy szpulka – 10zł (giełda florystyczna)
- Kulki filcowe różnych rozmiarów i kolorów – Allegro – około 60zł
Jak się Wam podoba nowa lampa Księżniczki?
Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia
Ewa
lampa - olx.pl
filcowe kulki - allegro
szary taboret - interkomis+diy
poduszki - szyte malowane
miś - sh
tapeta w kropki - allegro
białe półeczki - ikea
Świetny pomysł, wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Paulinko:)
Usuńale pięknie!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńwow jaka świetna zmiana, prezentuje się rewelacyjnie, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńWow jestem pod ogromnym wrażeniem, rewelacja !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń☺☺☺
UsuńJAK CUDOWNIE
OdpowiedzUsuń♥
Nie no wyszło fantastycznie! Piękna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie czary mary z niczego :) Wyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuńLampa jest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńOjej jak uroczo zakochałam się <3
OdpowiedzUsuńa mnie sie ten misiek podoba :D
OdpowiedzUsuńWow! Lampa super. Cudowny pomysł na nadanie przedmiotom nowego życia.Jestem bardzo ciekawa jak wygląda gdy świeci. Naprawdę.
OdpowiedzUsuńP.s.śliczne zdjęcia
Pozdrawiam