Macierzyństwo jest jak tatuaż na twarzy, wszyscy od razu widzą twoje nieudolne próby bycia najlepszą mamą.
Kiedy w Zarze kierujesz swoje pierwsze kroki na dział dziecięcy, zakupy spożywcze zaczynasz od stoiska z książeczkami dla dzieci i rozpływasz się nad mikroskopijnymi skarpetkami, a twój wózek z zakupami przypomina Mont Everest - masz tatuaż na twarzy. Kiedy znasz imiona wszystkich kucyków Pony, a Superbohaterowie jedzą z tobą śniadanie – masz tatuaż na twarzy.
Kiedy pół nocy zastanawiasz się jak odpowiedzieć na pytanie: „Którędy syreny robią siku?” – masz tatuaż na twarzy.
I chociaż wiem, że mój tatuaż jest na samym środku czoła, to bardzo go lubię. I mam nadzieję, że mi w nim do twarzy.
Do zobaczenia:):):).
PS. Przypominam Wam o konkursie gdzie można wygrać dowolną fototapetę od Fototapeta4U (klik).
Photos by Stand Up Fashion
Księżniczka ma na sobie:
futerko, czapka, szalik - sh
sweter, spódniczka, kozaki - zara
rękawiczki - h&m
Cudowny zestaw. ; )
OdpowiedzUsuńpiękna słodka spódniczka. ; >
super Ci modelka rośnie ;)
OdpowiedzUsuńNiektórzy są zdania (patrz Mójcion), że to kwestia dni kiedy mnie zastąpi na stałe....:):):)
UsuńHeh, są i tego plusy - Ty będziesz mogła odpocząć od pozowania, a Mójcion od fotografowania (bo będzie go kto miał zastąpić ;) Pozdro dla całej Witczakowej rodzinki!
UsuńAleż śliczność :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, bo "obiekt" wdzięczny niezwykle.
OdpowiedzUsuńA moje macierzyństwo jakieś chyba inne- co prawda znam kucyki i Monster High na pamięć (własnie goni mnie ręka Lagoony), ale... jakoś inna kolejność wędrówek po sklepach, a i odpowiedzi natychmiast bez rozkminiania po nocach. I jakoś tak tatuażu na twarzy nie poczułam- musiałam zrobić na nadgarstku ;)
Alcyna, co się zalogować nie może
cudowne zdjecia, piekna modeleczka.
OdpowiedzUsuńMoja głowa prtzepelniona jest imionami "poników" i innych stworzeń.
Patrz i zmieniłas moje podejscie do tatuazy, bo ten akurat lubię;-)
Ale Ona jest śliczna! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Twojego bloga do Liebster Award. Więcej info znajdziesz tutaj:
http://cossypower.blogspot.com/2013/02/liebster-award.html
Pozdrawiam
Cosy
piękne zdjęcia;]
OdpowiedzUsuńzapraszam http://marzenniemozenamodebracnikt.blogspot.com/
fajny tekst. ostatnio byłam u brata, który ma dwójkę maluchów (6,5 i 3,5), wiem co to znaczy :) śliczna 'pliska', jak to ja mówię ;), i rajstopki :)
OdpowiedzUsuńwww.lenkaswardrobe.blogspot.com
Macierzynstwo to cos najcudowniejszego kiedy widzisz usmiech dziecka :) te iskierki w oczach i niekonczace sie pytania :)
OdpowiedzUsuńCudowna stylizacja czapeczka genialna a ta pliseczka taka urocza :) pzdr