Jaki
ja mam talent?
Zadaję sobie często
to pytanie i do dzisiaj nie potrafię na nie jednoznacznie odpowiedzieć. Na
pewno mam jeden, ale o tym na końcu.
Problem z talentem
jest taki, że nie można samemu określić jego jakości i rozmiaru.
Ty
go możesz w sobie dostrzec, ktoś musi go zauważyć. Potem należy ciężko pracować
nad jego rozwijaniem, a na koniec ogromna liczba osób powinna uznać, że twój
talent jest cool. „Najlepiej na Facebooku”JJJ. Wtedy może zaistniejesz nie tylko dla
rodziny i przyjaciół. Ciężka, długa i wyboista droga.
Idealnie
by było, odkryć swój talent na początku swojej drogi, albo chociaż w połowie.
Ale ja uważam, że i tak jesteś szczęściarzem jak go w ogóle znajdziesz. Bo on cię
wzbogaci, spowoduje, że będzie Ci się chciało bardziej, niż Ci się nie chce.
Oczywiście są różne
talenty, niektóre nie wymagają obserwatorów, wielbicieli czy wyznawców.
Wystarczy, że są zauważone przez samego utalentowanego i przynajmniej jeszcze
jedną osobę. Mój talent właśnie taki jest. Cichy, bez koloru i rozgłosu.
Ja
słucham. Potrafię to robić perfekcyjnieJ.
Wal do mnie jak w dym,
jak chcesz pomilczeć, albo się wygadać, albo wypłakać. Bo ja chłonę po cichu
świat i oddaję go ubrany w coś ładnego (od niedawna publicznieJ).
Życzę Wam okrycia
swoich talentów jak najszybciej. A może podzielicie się ze mną swoimi już odkrytymi?
Czekam z niecierpliwością...
Ewa
Photos by Maja Kołodziejczyk
top - Promod
spódnica - H&M
naszyjnik - H&M
torebka - sh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz...