Nie pamiętam jakie miałam sny jak byłam w wieku księżniczki. Ale za to teraz w snach wracam do czasów, gdy miałam 3 lata. Otaczają mnie różnokolorowe piłki, duże, małe, jak wielkie bańki mydlane, półtransparentne. Jest ich bardzo dużo na łące o kolorze soczystej zieleni. Dzień jest bardzo słoneczny, powietrze rześkie a głowa lekka. Światło jest tak piękne, jak tylko może być w snach. Promienie słońca delikatnie podświetlają główki dmuchawców, wiatr od czasu do czasu odrywa kilka maleńkich spadochronów, które szybują ponad piłkami.
Mała dziewczynka, którą jestem, biega nie dotykając ziemi. Goniąc dmuchawce przeskakuje bez trudu piłki duże jak ona. Niebiańskie uczucie. Mam ciało trzylatki i nie chcę się obudzić. Ten sen śnił mi się kilka razy, teraz coraz rzadziej niestety. Czasami jak patrzę na księżniczkę to przypomina mi się to uczucie ze snu.
Zostawiam Was ze zdjęciami z zimnego pięknego słonecznego dnia.
Do zobaczenia :):):).
Photos by Stand Up Fashion
trench - zara
spodnie - next
buty - bartek
kapelusz - gap
apaszka - sh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz...