fot. murator plus
Ci, którzy śledzą moje Fb to wiedzą, że wybrałam się na Silesia Fashion Day organizowany tym razem w nowej siedzibie Muzeum Śląskiego. Miejsce imprezy było głównym powodem dla którego tam poszłam.
Ilekroć jechałam do Katowic i mijałam miejsce budowy, nie mogłam się doczekać kiedy będę mogła tam zajrzeć – architektura z zewnątrz przypominająca lodowe bloki zaciekawiła mnie swoją surowością i lekkością jednocześnie. Podoba mi się ten projekt i sposób zagospodarowania przestrzeni pokopalnianej. Wnętrza jak sami za chwilę zobaczycie ściśle współgrają z tym co na zewnątrz i miło kontrastują ze starą odrestaurowaną częścią budynków kopalni Katowice.
Mrok, ciasnota i węgiel pięknie przemieniły się w światło, przestrzeń i szkło. Niestety nie miałam okazji zwiedzić wszystkiego, część była niedostępna dla gości, ale tam gdzie udało mi się zajrzeć niezauważona przez ochroniarzy prezentowała się w ten oto sposób.
Pierwsze wrażenie to przestrzeń i ciekawa architektura zdominowana przez monumentalny podest w roli schodów. Nie przytłacza, wręcz przeciwnie, dzięki podwieszeniom do sufitu sprawia wrażenie lekkiego i jakby lewitującego w powietrzu. Pomysł z tym podestem przypomniał mi podobne wrażenie jakie robią bezstopniowe schody w Muzeum Watykańskim w Rzymie. Otwarta buzia i oczy szeroko otwarte – wow!!!! Tutaj trochę inne klimaty ale cel osiągnięty. To co ma służyć jako tylko i wyłącznie przestrzeń komunikacyjna – zostało podniesione do rangi perełki architektury. Jestem na tak!!!! Już nie mogę się doczekać pierwszej wystawy!
Jak się Wam podoba nowa siedziba Muzeum Śląskiego?
Do zobaczenia
Ewa
Photos by Stand Up Fashion