wtorek, 21 października 2014

deep breath


Zalała mnie fala obowiązków i utonęłam. Jeszcze niedawno zdarzało mi się wypłynąć na powierzchnię i zaczerpnąć powietrza. Dzisiaj mam wrażenie, że pochłonęła mnie otchłań codzienności. Uczę się nurkować w gęstej mazi problemów i przyziemnych spraw moich małoludków.

Okazało się pewnego dnia, że przerastają mnie problemy dziewięciolatków, a sześcioletnie dramaty traktuję chyba niezbyt poważnie. Dotarło to do mnie, gdy wspólnie z synem nad zeszytem z matematyki wypłakaliśmy całe zasoby naszych łez i pozostał tylko mój ból głowy i jego niechęć do obowiązków szkolnych.

Próbuję zatem dramatycznie odjąć sobie kilka dekad i stanąć oko w oko z równaniami z jedną niewiadomą, bólem brzucha przed sprawdzianem z historii, niesprawiedliwością świata i pytaniami typu: ”Kto wymyślił tę głupią szkołę?” Staram się jak mogę nie zaśmiać z dziury w nowiutkich, ulubionych rajstopach i z małych rączek, które próbują ją ukryć. Wycieram łzy z policzka umazanego dżemem i próbuję jak mogę zrozumieć ten mały dramat.

Wdech robię rano, bardzo głęboki, ranki są zawsze obiecujące, natchnione świeżością i obietnicą wspaniałego dnia. No więc robię wdech o wschodzie słońca, a wieczorem nic już z tej pełnej piersi nie zostaje. Nie zostaje nawet na kilka stron ulubionej książki, czasami nie zostaje nawet na demakijaż.


Zdjęcia choć mogą się wydawać pasujące do mojego obecnego nastroju, to w rzeczywistości przypominają mi beztroskie wędrówki po Paryżu. Mam nadzieję, że tak jak mnie Wam też trochę poprawią nastrój.

Do zobaczenia


Ewa








 Photos by Stand Up Fashion

koszula - h&m
spodnie - zara
szpilki - tkmaxx
torebka - modalu
okulary - moschino
bransoletka - bydziubeka
zegarek - michael kors
pierścionek - pandora

24 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi sie podoba całosc:)

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie połączenie *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem na Tak ! Strasznie mi się podoba ten look <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne zdjecia! Bede zagladac czesciej ;)

    Pozdrawiam, Sonia
    www.dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Jak zawsze mogę na Ciebie liczyć:) dzięki bardzo!

      Usuń
  7. Za każdym razem miło się czyta. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystko super ze sobą współgra. Kocham jeans, nawet miejsce idealnie pasuje do stylizacji. Barwo!!!
    Pozdrawiam serdecznie
    Zocha-Fashion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, faktycznie miejsce czyli muzeum techniki ma specyficzny industrialny klimat. Też lubię klasyki z takim tłem:)

      Usuń
  9. jakbym siebie czytała... dobrze mieć odskocznię w postaci paryskich wspomnień...
    ja ostatnio "bywam" w Paryżu z moimi uczniami z racji przygotowań do Dnia Francuskiego w szkole ;)
    Pozdrawiam, życząc Tobie i sobie energii (choć przy Tobie i tak marnie wypadam)
    wierna czytelniczka i oglądaczka
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja głupia łudziłam się, że im moje dziewczynki będą starsze, tym będzie łatwiej!!!
    Pięknie wyglądałaś w słonecznym Paryżu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam jak Ty...:) życie niestety weryfikuje nasze wyobrażenia; )
      buziaki

      Usuń
  11. Nieziemskie klasyczne połączenie, a do tego pokazane z wdziękiem i klasą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak na zakręcony czas w codzienności całkiem fajnie prezentujesz się :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz...

Choose your language

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...