środa, 6 czerwca 2012

wojna gangów


Dzisiaj taki trochę imprezowo-rockowy look. Na pastele nie mogę już patrzeć. Na wystawach nic innego nie wisi. Czasami tylko pastelowa monotonia jest okraszona stylem etno, pomieszanym z printem.
W czasopismach wciąż jeszcze pudry, mięty i żółcie. I powiem Wam, że już nie mogę się doczekać kiedy ten lukrowany pastelowy trend straci trochę na wyrazistości.

Wiem, marudzę dzisiaj trochę, ale w nocy śpię z przerwami, bo jestem budzona uliczno-parkowymi wojnami pod oknami mojej sypialni. Pojedynki na śmierć i życie toczone są przez trzy gangi. A dzikie odgłosy wojny o 4 rano to m.in. wszechogarniający skrzek i huk od uderzeń po pikowaniu na szybie mojego okna. Efekt nocno - porannej wojny to pióra w pelargoniach i trup pod skrzynią balkonową…

Nie ma co, to prawdziwa walka na śmierć i życie. Sroki, kawki i gołębie – zaczynam tracić do Was cierpliwość. Zemszczę się na Was wyrywając kartki z Waszymi facjatami z atlasu ornitologicznego. A jak moja Księżniczka zapyta co to za słodki ptaszek, to z dziką rozkoszą odpowiem: WRÓBELEK!!!

Buźka kochani, żegnam się i idę grzebać trupa…





















Photos by Stand Up Fashion

tunika - sh
legginsy - reserved
buty - ryłko
opaska - kappahl




1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz...

Choose your language

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...