czwartek, 26 kwietnia 2012

na salonach


   Między doznaniami estetycznymi z Łódzkiego Fashion Week, mały przerywnik. Wycieczka po moim salonie i konkurs, ale o tym na  końcu.

   Salon jest miejscem gdzie spędzam najwięcej czasu. Jest połączony z aneksem kuchennym i tworzy przestrzeń około 30 m2. W salonie brakuje jeszcze kilku elementów, paru drobiazgów i czasu Mójciona, żeby je zainstalować lub poprawić. Bardzo chciałabym tu jeszcze mały stolik kawowy. Najchętniej transparentny, żeby nie przytłaczał pomieszczenia. I koniecznie dywan. 

   Do tematu dywanu podchodziłam już 2 razy. Pierwsze podejście - kupiłam moją wymarzoną ogromną skórę w kolorze białym z jasnymi beżowymi i szarymi plamami. Była piękna… Niestety rycerz mój ukochany wtedy 5 letni, jest alergikiem. W gorączce zakupów moje szare komórki nie dały znać na czas, że alergia na sierść zwierząt, dotyczy również tych martwych… Durna matka…

   Drugie podejście - to niewypał totalny. Kupiony na Allegro w 100% wełniany dywan, okazał się uplecionymi parcianymi sznurkami z gdzieniegdzie wystającymi kępkami wełny, które na domiar złego zaczęły żyć własnym życiem. Na moje nieszczęście kępki wełny emigrowały najchętniej poza dywan, łącząc się z kotami rasy nieposprzątane tworząc wielkie monstra…

   Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka. Znajdę jeszcze kiedyś idealne rozwiązanie...JJJ

   Głównym elementem dekoracyjnym salonu jest olej na płótnie Gustava Klimta „Danae”. Tę kopię namalowała dla nas w prezencie ślubnym moja przyjaciółka Małgorzata Bandurska – Bednarz. Uwielbiam ten obraz. Wprowadza mnie zawsze w  nastrój błogości i rozanielenia. A ponadto ma działanie terapeutyczne, bo leczy mnie z kompleksu grubych udJJJ. Tak więc Danae i jej rude włosy zdeterminowały kolor dodatków w salonie i kuchni. 


   Zazwyczaj na kanapie jest jeszcze kilka pomarańczowych poduch, ale dzisiaj pełnią rolę posłania w szafie dla mojej księżniczki.   
  
   Zrozumcie, wyższość majestatuJJJ.

No i na koniec słów kilka o konkursie.

Regulamin konkursu:

  1.   Do wygrania jest ten oto oryginalny wieszak na biżuterię.

2     Może stać samodzielnie i z powodzeniem „robić” za małą rzeźbę. A pierś dumnie wypiętą można przykryć zasłoną z korali, naszyjników lub czego tam chcecie. Tak jak np. tu:






2. Organizatorem konkursu i sponsorem nagrody jestem ja.
3. Konkurs trwa do 11 maja 2012 roku do godziny 23:59.
4. Aby wziąć udział w konkursie trzeba: polubić Stand Up Fashion na Facebooku lub dodać swoją znamienitą osobę do obserwujących bloga.
5.  Kliknąć w komentarz pod tym postem podając adres mailowy, imię oraz odpowiedź na pytanie: Co byś zmienił/zmieniła w moim salonie i dlaczego?
6. Zwycięzcę konkursu wybiorę ja. Konkurs wygra osoba, która podzieli się ze mną najbardziej kreatywną, intrygującą i ciekawą propozycją(może być krótka, azali inspirująca).
7. Nagrodę wyślę Pocztą Polską na swój koszt w terminie 7 dni od daty zakończenia konkursu.

Powodzenia!!!





















 Photos by Stand Up Fashion





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz...

Choose your language

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...